Środa

W środę wyszedłem z domu wcześniej niż zwykle, żeby ponownie udać się do szpitala, ale tym razem na wizytę z fizjoterapeutą. Ogólnie, służba zdrowia w Irlandii vs służba zdrowia w Polsce, trochę przepaść jest. W sobotę byłem na ostrym dyżurze, miałem w poniedziałek umówić się na wizytę, najbliższy wolny termin był we wtorek następnego dnia. W każdym razie udałem się do miasta.

Tramwaje czerwonej linii miały jakiś problem, więc żeby się nie spóźnić poszedłem do szpitala piechotą. Akurat przestał mi działać internet w telefonie i nie mogłem sprawdzić czy dałoby się podjechać jakimś autobusem. Więc szybkim krokiem w pół godzinki się wyrobiłem.

Pan fizjoterapeuta wypytał mnie o to co się stało, gdzie mnie boli (a boli coraz mniej), zapytał o moje hobby, gdzie pracuję (ma znajomych w Microsofcie), a następnie poprosił mnie żebym trochę się przeszedł i polecił mi odpowiednie ćwiczenia.

W drodze powrotnej udało mi się odczarować internet i obejrzałem nagranie Maćka Aniserowicza z jego streama o Slowbiz. Następnie wziąłem udział w kursie przez Microsoft Teams z robienia lepszych prezentacji w PowerPoincie. Było trochę o szablonach i Master Slide, o fajnej animacji Morph i o inteligentnych podpowiedziach jak ułożyć content na slajdzie. Na pewno przyda mi się to, jak będę robił prezentację na koniec praktyk.

Potem poszedłem na szkolenie z bezpieczeństwa i narzędzia do modelowania stref zagrożeń w aplikacji. Było ciekawie. A potem był lunch i … zgadliście, piłkarzyki, a potem dla odmiany pingpong.

W końcu wróciłem do biura i wziąłem się do pracy. Przemodelowałem trochę architekturę mojego UI (wygląda tak samo jak wczoraj, ale działa lepiej). Odbyłem krótkie spotkanie z Robem odnośnie tego jak serwować aplikację Reacta z serwera ASP.NET Core. Na koniec udało mi się zrobić symulację ładowania danych z serwera i wyświetlania okienka ładowania.