Środa

W środę kolejny raz pracowałem zdalnie z domu. Muszę powiedzieć, że mimo wszystko nie jest to dobra forma pracy. Przez to, że nigdzie nie wyszedłem to ślimaczyłem się w łóżku, a taka praca jest mniej wydajna. Inna sprawa, że się trochę nie wyspałem, co też nie pomogło.

Pracowałem nad migracją mojego UI na Office UI Fabric. Poszło nieźle, zostało mi głównie dopracować style, żeby to wyglądało właściwie. Ale miałem bardzo dużo momentów frustracji. Według mnie Semantic UI jest bardziej intuicyjne.

Załapałem się na spotkanie o tym co robi On Call Engineer, czyli osoba odpowiedzialna jeśli nagle coś się zepsuje. Są odpowiednie narzędzia do weryfikacji błędu, zgłoszenia bugów i cofnięcia systemu do poprzedniej wersji.

Po pracy poszedłem na trening. Dawno nie miałem właściwej dawki ruchu i porządnie się zmęczyłem, ale jestem przez to szczęśliwszy. Za to widzę spadek kondycji i rozciągnięcia ciała.

Pod wieczór napisał do mnie kolega z gimnazjum, mówiąc że czasem patrzy co jego starzy znajomi porabiają i pogratulował mi kanału na YT oraz zasugerował co fajnego mógłbym zrobić - tworzyć filmy o podstawach IT. Muszę o tym pomyśleć, bo nie jest to głupie, ale trzeba do tego odpowiednio podejść, żeby było fajnie.